Rajd, który rozpoczął się w sobotni poranek 5 października 2019 r. przed budynkiem Kompleksu OSiR przy ul. Piaskowej w Policach był zupełnie czymś nowym w naszej gminnej turystyce rowerowej. Działo się to trochę inaczej niż wcześniej. Tym razem chłodnawy poranek jakoś nie zachęcał do jazdy, a mimo to na starcie stanęło 20 cyklistów odpornych na ten chłodek. Po "pstryknięciu" paru zdjęć pomknęliśmy ścieżką rowerową przez Jasienicę do Niekłończycy.
Tu na przykościelnym parkingu spotkaliśmy blisko czterdziestoosobową grupę cyklistów z okolicznych sołectw. W imieniu organizatorów "1 Rowerowego Rajdu Szlakiem Sołeckim po Gminie Police" przywitała nas Pani Sołtys Karina Mazurkiewicz i tym samym oficjalnie otworzyła imprezę. Po tej części podzieleni na grupy ruszyliśmy do Uniemyśla.

Na placu rekreacyjnym witała nas słodyczami i smacznymi jabłkami Rada Sołecka z Panią Sołtys Agnieszką Maciuszonek. Po poczęstunku i wykonaniu "rodzinnej fotografii" pojechaliśmy do Drogoradza.
Tu na skrzyżowaniu dróg czekali na nas członkowie kolejnej Rady Sołeckiej prezentując na wstępie interesującą legendę o tej wsi. Z kolei Pan Andrzej opowiedział historię hutnictwa i samej osady Hammer (Drogoradz). Potem był konkurs drużynowy oddzielania kamieni od ziemniaków (jak w baśni o Kopciuszku), oczywiście z nagrodami. Trasa dalszej wędrówki wiodła na stary cmentarz i ulokowane tam lapidarium. Tu również Pan Andrzej przekazał nam w ciekawy sposób wiadomości o pochówkach osób znanych na tym terenie, a żyjących jeszcze na początku XX wieku.
Po krótkiej pogadance popedałowaliśmy żużlową drogą do Niekłończycy gdzie z gorącym poczęstunkiem czekały panie Sołtyski. Był wspaniały bigos, pieczenie kiełbasek, kawa i herbata.
Wzmocnieni przystąpiliśmy do udziału w konkursach sprawnościowych, a było w czym wybierać, bo było przeciąganie liny, było wbijanie gwoździ w kloce ściętych drzew, było jedzenie jabłka na uwięzi, było układanie nazwy miejscowości z kasztanów, były też i legendy. Oczywiście i tym razem - wszystkich zwycięzców nagradzano. W wesołej atmosferze i przy pięknym słońcu szybko mijały godziny.
Ok. godz. 14.00 pożegnaliśmy gościnną Niekłończycę i uczestniczącego w imprezie Proboszcza ks. dra Jarosława Grybko i pojechaliśmy do Dębostrowa gdzie w miejscowej Świetlicy czekała na nas Pani Sołtys Eliza Tomczak. Pani Eliza zaprezentowała historię miejscowości wspierając się przygotowaną na tą okazję specjalną "gazetką ścienną", a "na drogę" wyposażyła nas w coś słodkiego. Odjeżdżając, zrobiliśmy na pożegnanie zdjęcia do kroniki rajdowej i umówiliśmy się na kolejną imprezę czyli "Pieczenie Ziemniaka" w Trzebieży po czym ruszyliśmy do Polic. Uczestnicy imprezy serdecznie dziękują Radom Sołeckim w Niekłończycy, Drogoradzu, Uniemyślu i Dębostrowie za gorące przyjęcie i zapewnienie nam niezapomnianych wrażeń na trasie rajdu.
(wgaw)
(stachu)
(karina)
(mariusz)
(micolski)