22 Szczecińska Rowerowa Pielgrzymka na Jasną Górę

Już po raz dwudziesty drugi ze Szczecina wyrusza rowerowa pielgrzymka do Częstochowy na Jasną Górę. jest to pomysł dwóch cyklistów Sebastiana Świłpy i Jacka Prętkiego, którzy jeszcze jako uczniowie Technikum Budowy Okrętów wyruszyli na trasę dzieląc ją na poszczególne etapy. Po niewielkich modyfikacjach taki układ przebiegu trasy (jak na mapce) funkcjonuje do dziś.

0.jpg

Dzień I, poniedziałek 8 lipca, trasa A - B: Szczecin - Barlinek (92 km)

Zbiórka cyklistów już o godz. 05.30 na Jasnych Błoniach w Szczecinie pod pomnikiem bł. Jana Pawła II. Jedziemy do Bazyliki pw. św. Jakuba. W katedrze wzięliśmy udział w Mszy św. dla ponad 200 uczestników pielgrzymki celebrowanej przez arcybiskupa Andrzeja Dzięgę. Ks. Jan Kazieczko zaprezentował swój nowy rower zakupiony dla niego przez parafian. Na Mszy, na wózku była też Dorota, a tak chciała po raz kolejny wyjechać. Po czym Trasą Zamkową pojechaliśmy do sanktuarium na oś. Słonecznym a potem przez Puszczę Bukową w kierunku Pyrzyc. Pierwszy postój mieliśmy w Starym Czarnowie, gdzie mieszkańcy przygotowali nam poczęstunek. W Pyrzycach zatrzymaliśmy się na obiad w parafii p.w. Matki Boskiej Bolesnej. Po przerwie obiadowej ruszyliśmy do Brzeska gdzie w Sanktuarium uczestniczyliśmy w godzinkach, a potem do Barlinka na nocleg.


Dzień II, wtorek 9 lipca, trasa B - C: Barlinek - Rokitno (91 km)

Drugi dzień naszej pielgrzymki rozpoczęliśmy śniadaniem i Mszą św. w barlineckiej świątyni, po której wyruszyliśmy w trasę. Na pierwszy dłuższy postój zatrzymaliśmy się w Strzelcach Krajeńskich. Tutaj przywitano nas grochówką i znakomitym ciastem. Po drodze mieliśmy jeszcze trzy postoje, w tym obiadowy w Lipkach Wielkich. Potem była Skwierzyna, a potem sanktuarium Matki Boskiej Słuchającej w Rokitnie. Witał nas ksiądz kustosz polewając każdego wjeżdżającego święconą wodą. Z otrzymanych produktów sami zrobiliśmy sobie kolację. Wieczorem Apel Jasnogórski, który poprowadził honorowy obywatel Polic, ksiądz prałat Jan Kazieczko, który w tym roku także pielgrzymuje na rowerze. W trakcie apelu w Sanktuarium Matki Boskiej Cierpliwie Słuchającej dowiedzieliśmy się skąd takie wezwanie. Otóż obraz-dzieło sztuki, którego szczególnym znakiem jest odsłonięte prawe ucho Madonny słynie z wielu cudów. Jeden z pielgrzymów przypomniał opowieść, że ucho to zostało domalowane i słuchało próśb Polaków pod zaborem pruskim.


Dzień III, środa 10 lipca, trasa C - D: Rokitno - Obra (78 km)

W trzecim etapie 10 lipca przebyliśmy trasę z Rokitna do Obry. Po Mszy św. i śniadaniu zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie grupowe, po czym wyruszyliśmy w drogę. Pierwszy postój zaplanowano w Sanktuarium Pierwszych Męczenników Polski w Międzyrzeczu. Następnym celem naszego dłuższego postoju był Zbąszyń. Tutaj tradycyjnie ugoszczono nas obiadem w parafii p.w. NMP Wniebowziętej. Ze Zbąszynia wyruszyliśmy w kierunku naszego celu miejscowości Obra. Są już pierwsze naprawy ogumienia. W celu zakwaterowania tak licznej grupy na noclegi rozjechaliśmy się do trzech sąsiadujących miejscowości Obra, Jażyniec i Kiełkowo. Dziś braliśmy udział w szczególnym apelu i Mszy. Każdy z wiernych miał okazję otrzymać błogosławieństwo prymicyjne od Księdza Rafała. Było to wielkie przeżycie dla wielu z nas.


Dzień IV, czwartek 11 lipca, trasa D - E: Obra - Góra Śląska (75 km)

Nasz czwarty, czwartkowy etap 11 lipca prowadził z Obry do Góry Śląskiej. Codzienna Msza św. sprawowana była po drodze w Wieleniu w zaobrańskim Sanktuarium Matki Bożej Ucieczki Grzeszników. Z Wielenia przejechaliśmy do Wschowy. Na trasie, w miejscowości Wronów rozegraliśmy mecz piłki nożnej. Jadąc dalej, po drodze tradycyjnie złapał nas ulewny deszcz. We Wschowej schowaliśmy się w nowobudowanym kościele gdzie przywitał nas ksiądz proboszcz wraz z parafianami, którzy zaprosili pielgrzymów na obiad do swoich domów. Jedna z grup trafiła do domu znanego kolekcjonera m.in. kłódek. Po posiłku spotkaliśmy się w kaplicy pw. św. Królowej Jadwigi. Wierni mieli możliwość ucałowania relikwii świętej. W tym roku przybył nam dodatkowy punkt wizyta w Ścinach. Ze Ścin wyruszyliśmy do docelowego punktu - Góry Śląskiej gdzie zakwaterowanie znaleźliśmy jak zwykle u mieszkańców, ale także na pięknej, nowej hali sportowej. Dziś obchodzimy 70. rocznicę rzezi wołyńskiej. Modliliśmy się za ofiary tych prześladowań. W swojej homilii ks. Jan Kazieczko przypomniał ogrom cierpień, które przeżyli Polacy mieszkający na kresach. Modliliśmy się za ich dusze.


Dzień V, piątek 12 lipca, trasa E - F: Góra - Trzebnica (75 km)

12 lipca - piątek - rozpoczęliśmy od mszy świętej w kościele p.w. św. Katarzyny w Górze Śląskiej, a po śniadaniu jedziemy w kierunku Trzebnicy zatrzymując się na postój w Żmigrodzie, gdzie również spożyliśmy obiad. Do naszego celu Trzebnicy dotarliśmy ok. godz. 19.00. Dzisiaj pogoda była dosyć dobra. Kolację mieliśmy w niezwykłej scenerii reflektarza w klasztorze sióstr Boromeuszek w Trzebnicy. Potem odbył się Apel Jasnigórski i koncert zespołu pielgrzymkowego.


Dzień VI, sobota 13 lipca, trasa F - G: Trzebnica – Kluczbork (108 km)

Przedostatni etap 13 lipca prowadził z Trzebnicy do Kluczborka. Był to najdłuższy etap. Po Mszy św. w kościele w Trzebnicy, który wraz z klasztorem stanowi zabytek klasy "0". Śniadanie i wyruszamy na trasę. Pierwsza część była trudna, gdyż wymagała wjazdów na wysokie wzgórza otaczające Trzebnicę. Na przerwę obiadową tradycyjnie zatrzymaliśmy się w parafii p.w. św. Józefa w Bierutowie. Po drodze mieliśmy jeszcze dwa postoje. Do Kluczborka dojechaliśmy po godz. 19.00. Większość z nas zakwaterowano w Zespole Szkół Rolniczych w Bogdańczowicach k. Kluczborka.


Dzień VII, niedziela 14 lipca, trasa G - H: Kluczbork - Częstochowa (81 km)
W niedzielę 15 lipca, po siedmiu dniach rowerowej wędrówki, dotarliśmy na Jasną Górę! Ostatni odcinek był stosunkowo krótki. Pogoda, tak jak podczas całej pielgrzymki sprzyjała. Po drodze zatrzymaliśmy się jeszcze na jeden postój obiadowy, a następnie udaliśmy się na miejsce nazwane przez nas "górką przeprośną". W sumie nie jest to górka, tylko miejsce parkingowe, na którym, co roku mamy ostatni postój przed Jasną Górą. Dwa lata temu nasza pielgrzymka postawiła tam krzyż. W tym roku na krzyżu zamontowaliśmy figurę-rzeźbę Chrystusa Ukrzyżowanego wykonaną przez Edwarda Zatora z Wschowy - uczestnika naszej pielgrzymki. Zwyczajem są na tym postoju są wzajemne przeprosiny i podziękowania za wspólny trud pielgrzymkowy. Na Jasną Górę dotarliśmy ok. godziny 14:00. Na Wałach otaczających Jasną Górę witało nas gorąco w liczbie ok. 100 tys. uczestników XXI pielgrzymki rodzin Radia Maryja. Na ołtarzu, pod obrazem Matki Boskiej złożona została księga intencji wpisywanych po drodze przez pielgrzymów. O godz. 21:00 uczestniczyliśmy w Apelu Jasnogórskim. Potem wyjazd części naszej grupy autokarami do Szczecina. "Sama Rama" wracała do domu następnego dnia pociągiem.


Była to już 22 pielgrzymka rowerowa. Uczestniczyło w niej 210 pielgrzymów, Najmłodszy pielgrzym miał 1 rok (jechał z mamą w samochodzie), natomiast 10-latek swoim rowerem pokonał całą, blisko 600 km trasę. Najstarszym cyklistą był 80-letni Franciszek Jakusik. Z Polic było nas 10 osób, sześć spośród nich to członkowie PKC "Sama Rama".


(kobra)
(jacek)
(gosian)
(baswich)

O ile nie zaznaczono inaczej, treść tej strony objęta jest licencją Creative Commons Attribution-NonCommercial-NoDerivs 3.0 License