W sobotę 11 marca 2017 r. przypałacowy park w Stolcu, za sprawą Polickiego Towarzystwa Strzeleckiego i Miłośników Broni Dawnej, zamienił się w obóz wojskowy, a potem w pole bitwy z czasów wojen napoleońskich.



Rekonstruktorzy zaprezentowali odtworzone z olbrzymią pieczołowitością mundury, wyposażenie i zachowanie żołnierzy, którzy 200 lat temu walczyli u boku Napoleona.




Paweł Chodoruk dowodząc oddziałem wojska Pułku 4-tego Piechoty Księstwa Warszawskiego najpierw dał pokaz musztry paradnej, a następnie jego żołnierze wykonali kilka salw z broni prochowej. W pałacowym ogrodzie stoczyli też potyczkę z wyimaginowanym wrogiem. Strzelali z replik XVII-wiecznej broni. Ponad stuosobowa grupa widzów mogła obserwować skomplikowany proces jej ładowania oraz związane z tym trudności.






Wieczorem z małymi kłopotami odbyło się pokazowe strzelanie ze sprowadzonej tu armaty datowanej na początek XIX wieku. Prawdopodobnie zawilgocony lont przyczynił się do tego, że na wybuch trzeba było trochę poczekać.






Zapłonęły też ogniska obozowe, na których gotowano strawę dla wojska i zaproszonych cywilów. Całości "Bitwy o Stolec" patronowali aktualni właściciele założenia pałacowego państwo Zimniccy, którzy za cel postawili sobie odbudowę pałacu, rozreklamowanie go w Polsce i Niemczech w każdy sposób.





Tak na marginesie, to Pułk 4-ty Piechoty Księstwa Warszawskiego był jednym z najbardziej zasłużonych i najbardziej walecznych polskich pułków w epoce napoleońskiej. Walczył m.in. w słynnej bitwie pod Fuengirolą w Hiszpanii, gdzie wojska polsko-francuskie odparły atak przeważających sił brytyjskich.
(wgaw)
(dawid)
(lech)
(micolski)