Już od godzin popołudniowych 15 maja 2010 r. rozpoczęła się I NOC MUZEÓW w Policach. W tym dniu Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Polickiej "SKARB" nie miało zamiaru zamknąć podwoi swojego bunkra-muzeum nawet w godzinach nocnych, zapraszając wszystkich zainteresowanych.
Toteż członkowie PKC "Sama Rama" skuszeni tą niecodzienną propozycją udali się tam już na godz. 16:00. O tej godzinie rozpoczęto pokaz filmu Bałtyckiego Towarzystwa Wrakowego z wyprawy do leżącego na dnie Bałtyku wraku statku "Bremerhaven".
Godzinę później rozpoczął swoje opowiadanie o "Dziejach Ziemi Polickiej" - Ryszard Piskulak, były mieszkaniec Polic obecnie zamieszkujący okolice Węgorzyna. Opowiadanie o początkach ludzkości na Polickiej Ziemi poparte było raz po raz eksponatami w postaci zęba mamuta, ozdób i kawałków naczyń ceramicznych z VII - IX w. Również późniejsze okresy dziejów Polic, a szczególnie czas II wojny św. wzbogacany był o mapy, broń czy tzw. "nieśmiertelniki".
Na zakończenie pogadanki, która cieszyła się dużym zainteresowaniem organizatorzy spotkania wręczyli R. Piskulakowi album "Police na starej fotografii".
Po krótkiej przerwie technicznej, w trakcie której oglądano zbiory galerii, odbyła się prezentacja multimedialna prowadzona przez działaczy "Skarbu" pod hasłem "Stara fabryka w obiektywie".
Kolejny wykład Karoliny Ignaszak "Polickie nietoperze" bardzo zainteresował nie tylko miłośników tych skrzydlatych ssaków, ale również tych, którzy pasjonują się historią. Po wykładzie znana w środowisku polickim chiropterolog odpowiadała na wiele pytań z dziedziny znakowania nietoperzy, śledzenia ich tras lotów i wiele innych. Niestety kolejne zamierzenie, a mianowicie nocna obserwacja nietoperzy przy użyciu specjalnych przyrządów nie powiodła się. Na przeszkodzie stanął deszcz, który nie pozwolił na wylot owadom a nietoperzom loty łowne.
Lukę tą wypełniono pokazem a zarazem opracowaniem za pomocą komputera i prezentacją na ekranie przez Łukasza Sochę wizerunku budynku dyrekcji Hydrierwerke wg planów budowy z 22.08.1940 r. w formacie 3D oraz innych obiektów fabryki benzyny. Prezentacja ta również znalazła zainteresowanie u wielu osób.
Około 1:00 po północy do bunkra weszli już ostatni zwiedzający. Byli to głównie ci, którzy po zwiedzeniu szczecińskich muzeów "wpadli" tu na chwilę by obejrzeć galerię i "łyknąć" nieco rodzimej kultury.
"Sama Rama" była do końca, dziękuje więc aktywowi "Skarbu" a w szczególności Darkowi Szalińskiemu za zorganizowanie tej imprezy, ognisko, przewodników i miłe przyjęcie. Liczymy na zaproszenie nas na kolejną imprezę.
(wgaw)