W niedzielny pogodny poranek, 22 kwietnia 2018 r. spotkaliśmy się przed budynkiem Kompleksu OSiR by wziąć udział w kolejnym czwartym Historycznym Rajdzie Rowerowym organizowanym przez Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Polickiej "Skarb". Na początku Anita Bujnowska (Andryszczyk) omówiła przebieg rajdu oraz przedstawiła wszystkich przewodników obsługujących tą historyczną wędrówkę.

O godz. 11:00 wyruszyliśmy pojechaliśmy na teren miasteczka rzemieślniczego w Mścięcinie (dawnego obozu koncentracyjnego). Anita pokrótce opowiedziała historię życia obozowego, zapalono znicze pod pomnikiem poświęconym byłym więźniom obozu. Na rowerach odwiedzono kilka uliczek miasteczka doszukując się ocalałych obiektów z okresu funkcjonującego tu obozu w latach 1944-45. Niestety, dominujące rzemiosło, a także użytkownicy obiektów mimo zachowania kształtu obozu dokonali tak daleko idących zmian architektonicznych, że ich warsztaty w niczym nie przypominają byłych baraków obozowych.




Dalej przez ulicę Asfaltową i Wojska Polskiego dotarliśmy w rejon polickiego rynku. Tu z kolei, w pobliżu głazu poświęconego więźniom przetrzymywanym w obozie zlokalizowanym na pokładach statku Bremerhaven, przewodniczka Magda Olejniczak opowiedziała o warunkach życia i pracy w tym nietypowym więzieniu. Pod głazem upamiętniającym te wydarzenia zapalono kolejne znicze i cykliści ruszyli dalej.


Kolejnym miejscem postoju był Cmentarz Komunalny przy ul. Tanowskiej. Tu Bartek Sitarz przypomniał też postać jednego z więźniów obozów polickich Mariana Rychlika (udało się odnaleźć jego dokumenty). Na jego mogile zapalono symboliczny znicz.



Ulicą Tanowską dojechaliśmy do Trzeczczyna, pod pomnik martyrologii więźniów istniejących na tym terenie obozów w okresie II wojny św. Zapalono znicze, a Bartek Sitarz nadmienił, że na tym terenie istniał obóz Pommernlager i inne hitlerowskie obozy. Po czym ul. Kuźnicką a potem ul. Rurową peleton cyklistów jadąc dalej zatrzymał się na chwilę pod tablicą upamiętniającą istnienie tu obozu Hägerwelle, a potem wjechaliśmy na teren byłej fabryki Hydrierwerke i ścieżką dydaktyczną dojechaliśmy do siedziby SPZP "Skarb".




Przy płonącym ognisku i gorącej herbatce i słodyczach piekliśmy kiełbaski, a każdy z uczestników otrzymał pamiątkowy znaczek. Chętni zwiedzili zasoby muzealne zgromadzone w bunkrach.






(wgaw)
(lech)
(micolski)