Tegoroczna zima wyraźnie sprzyja organizacji imprez na śniegu. Korzystając z tego dobrodziejstwa podobnie jak w roku ubiegłym główny specjalista w PKC "Sama Rama" -Janusz Sparażyński podjął się organizacji kuligu.
Zebraliśmy się więc 22 stycznia 2006 roku, i dość pokaźną grupą pojechaliśmy samochodami do Szczecina. Tu nieopodal jeziora Głębokie na skraju lasu, przy kościele na ul. Jemiołowej czekały dwie pary sań z zaprzęgami konnymi.
Po przymocowaniu małych sanek do łańcucha kulig ruszył. Oczywiście jak zawsze na początku były wywrotki, zrywania linek, pokrzykiwania woźniców i dużo śmiechu. Potem sanie skręciły w stronę Wołczkowa. Stanęliśmy na polanie dydaktycznej (plansze z bytującymi tu ptakami itp.) żeby konie i uczestnicy sanny trochę odsapnęli.
Dalej trasa kuligu wiodła do Żółtewa, gdzie w karczmie "Trzy Siodła" były przygotowane dla wszystkich smaczne flaczki, a potem pieczenie kiełbasek w ognisku. Tu tez spotkaliśmy wcześniej poznaną grupę jeźdźców z Ośrodka Jeździeckiego im. 12 Pułku Ułanów Podolskich.
Po posiłku znów usiedliśmy na sanie i otaczając łukiem Bartoszewo ruszyliśmy w drogę powrotną obok leśniczówki Owczary nad jez. Głębokie. Po kilku niegroźnych upadkach i trzygodzinnej wyprawie saniami powróciliśmy na miejsce startu. Pełni wrażeń obiecywaliśmy, że jeszcze raz spróbujemy zorganizować taką imprezę.
(wig)