Mobilny Bez Samochodu 2008

Ten polsko-niemiecki rajd turystyczny jest akcją przeniesioną z zaprzyjaźnionego powiatu Uecker-Randow. W Pasewalku już od wielu lat w trzecią niedzielę czerwca starosta i jego urzędnicy w myśl hasła Mobil ohne Auto przesiadają się z samochodów na rowery i uczestniczą w imprezach rekreacyjnych promujących ekologiczne środki transportu. Pomysł okazał się godny naśladowania i ta impreza nabrała charakteru międzynarodowego, organizowana przemiennie po obu stronach granicy. W ubiegłym 2007 roku, organizatorem tej imprezy był niemiecki związek kolarski ADFC „Oderhaff” Eggesin pod przewodnictwem prezesa Wienfrieda Zimmermanna i Starostwo Powiatowe w Pasewalku. W tym roku 15 czerwca ponad 150 uczestników rajdu z rowerami spotkało się na przejściu granicznym Dobieszczyn/Hintersee.

1.jpg

Kolarzy z Polic w liczbie 42 osób dowiózł tam autobus SPPK, a część cyklistów dojechała innymi środkami transportu. Łącznie Powiat Police reprezentowany był przez 71 osób. Otwarcia rajdu dokonali: ze strony polskiej Jerzy Winsze – prezes Szczecińskiego Oddziału PTTK, a ze strony niemieckiej Burkhard Preissler – osoba, która od wielu lat pielęgnuje polsko niemieckie kontakty. Na starcie pojawiła się także wójt gminy Dobra Teresa Dera, a następnie rowerzyści wyruszyli na 50 kilometrową trasę biegnącą przez Podbrzezie, jezioro Piaski, Pienice do Brzózek.

2.jpg

3.jpg

4.jpg

5.jpg

6.jpg

Całą kolumnę rowerzystów tym razem zabezpieczały wozy patrolowe Służby Granicznej i grupa Ratownictwa Przedmedycznego w Policach.

7.jpg

8.jpg

9.jpg

10.jpg

W Ośrodku Szkoleniowo-Wypoczynkowym „Brzózki” dla uczestników rajdu przygotowano posiłek oraz konkursy sprawnościowe (łowienie ryb, rzut dętką rowerową do celu czy toczenie obręczy rowerowej).

11.jpg

12.jpg

13.jpg

14.jpg

15.jpg

16.jpg

17.jpg

18.jpg

19.jpg

Zwycięzcy konkursów otrzymali nagrody rzeczowe, natomiast wszystkim uczestnikom imprezy wręczono okolicznościowe znaczki i koszulki. O godz. 1500 – odbyło się podsumowanie imprezy, turyści niemieccy w asyście klubów rowerowych ze Szczecina udali się do przejścia granicznego Dobieszczyn/Hintersee gdzie nastąpiło rozwiązanie imprezy. Cyklistów „Samej Ramy” w powrotnej drodze nie oszczędziła potężna ulewa, jednak zabezpieczeni w deszczochrony turyści i tym razem dali sobie radę. Po dłuższym odpoczynku w Niekłończycy i przejechaniu (w sumie) 67 kilometrów byliśmy w Policach.

O ile nie zaznaczono inaczej, treść tej strony objęta jest licencją Creative Commons Attribution-NonCommercial-NoDerivs 3.0 License