Mobilny bez samochodu 2014

15 czerwca 2014 roku , po raz kolejny ponad 160 rowerzystów z Polski i z Niemiec spotkało się na terenie Transgranicznego Ośrodka Edukacji Ekologicznej w Zalesiu by wziąć udział w rajdzie rowerowym „Mobilny bez Samochodu”. Ta cykliczna impreza organizowana jest na przemian przez szereg lat przez zaprzyjaźnione gminy Pasewalk i Police. Edycja rowerowej wędrówki 2014 odbywała się pod hasłem „140 lat temu działał tu Ludwig Giesebrecht”.


Imprezę otworzył Prezes PKC „Sama Rama” i o zabranie głosu poprosił Burmistrz Pasewalku Sandrę Nachtweih, która życzyła cyklistom udanego przejazdu i miłych wrażeń. Po jej wystąpieniu do zebranych przemówił Honorowy Komandor Rajdu - Burmistrz Polic Władysław Diakun. W ramach tego wystąpienia wręczył List Gratulacyjny Wiesławowi Gawłowi z okazji 50-lecia jego działalności na niwie krzewienia turystyki rowerowej w Polsce i za jej granicami. Podobne życzenia swojemu Prezesowi złożyli przedstawiciele „Samej Ramy”. Również członkowie naszego Klubu serdecznie podziękowali za wieloletnią pracę w naszych szeregach Michałowi Olszewskiemu, administratorowi stron www oraz osobie odpowiedzialnej za naszą współpracę z sąsiadami z Niemiec.


Po tej części wszystkich uczestników zaproszono na kawę i ciasteczko, a po poczęstunku peleton cyklistów na czele z Burmistrzami ruszył na blisko 40-kilometrową trasę rajdu.

Jadąc drogą krajową nr 115, na wysokości mogiły leśniczego Lindego skręciliśmy na popularną „czołgówkę”, którą dojechaliśmy do śródleśnego cmentarzyka rodziny von Ramin, gdzie wysłuchaliśmy historii powstania tej nekropolii.


Jadąc dalej przez była wieś Gunice dotarliśmy do Tanowa i dalej ścieżką rowerową w asyście zmotoryzowanego patrolu policji dojechaliśmy do polickiego Lapidarium, gdzie złożyliśmy wiązankę kwiatów.


Dalej udaliśmy się na przystań SE „Łarpia”, by tu pod pomnikiem Ludwiga Giesebrechta złożyć kolejne kwiaty, wysłuchać wiersza twórcy monumentu a zarazem polickiego poety Zbyszka Szyrwiela a poświęconego pamięci Giesebrechta nie tylko archeologa - odkrywcy grodu w Mścięcinie, mieszkańca Ziemi Polickiej, ale też prekursora używania roweru jako środka komunikacji.


Potem pojechaliśmy na policki rynek, by nie tylko zobaczyć efekt jego diametralnej rewitalizacji, ale też po to aby zrobić sobie zdjęcie w rodzinnym rowerowym gronie.


Kolejny przystanek to bunkier-muzeum SPZP „Skarb”, gdzie mogliśmy zobaczyć eksponaty związane z byłą fabryką benzyny syntetycznej „Hydrierwerke”, a przede wszystkim pożywić się smaczną grochówką z wkładką z polowej żołnierskiej kuchni.


Po przerwie na posiłek ruszyliśmy ulicami Tanowską i Rurową by dotrzeć do Tatyni, gdzie zwiedziliśmy kościół ryglowy z przełomu XVII i XVIII wieku pw. Św. Pawła, a potem mknęliśmy już na metę rajdu zlokalizowaną na polanie rekreacyjnej Nadleśnictwa Trzebież.


Tu odbyło się tradycyjne ognisko z pieczeniem kiełbasek, wręczenie okolicznościowych znaczków rajdowych i materiałów propagujących turystykę rowerową oraz podsumowano imprezę.


„Sama Rama” serdeczne podziękowania wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji i urzeczywistnienia tej imprezy, a w szczególności: Burmistrzowi Polic Władysławowi Diakunowi, Zbyszkowi Szyrwielowi, Jarkowi Łojko, Nadleśnictwu Trzebież, Mai i Grzegorzowi Ufniarz, SPPK, Załodze TOEE, Piekarni Staromiejska, Joli Michnowicz, Anecie Bała, Darkowi Szalińskiemu, KPP w Policach, Mirkowi Goryniakowi, Uli i Kamili, Kasi, Uli i Mirkowi Zajdel, Zbyszkowi, Darkowi, Jurkowi, Michałowi, Małgosi, Markowi, Wojtkowi, Staszkom, Wiesiowi i Winfriedowi.


(wgaw)
(Sama Rama i przyjaciele)

Zbigniew Szyrwiel
Pamięci Ludwiga Giesebrechta

Wichry historii wiele zmieniają.
Zdołają przeorać pokolenia.
Wydrzeć z korzeniem i przemielić,
i na to miejsce nowe osadzić.

A tym co przyszli… Jeżeli zechcą,
Choć inny język i obyczaje,
Jedno zostaje – jako szacunek,
Przywrócić pamięć, tych, co odeszli.
Zostawić strażnik – Wykuty Kamień.

Przecież to była cząstka tej ziemi,
A nam – należy o niej pamiętać…
Godny pamięci dzisiejszych Polic.
Filozof, pedagog i poeta

Police, 15 czerwca 2014


Zbigniew Szyrwiel
Zum Andenken an Ludwig Giesenbrecht

Der Sturm der Geschichte ändert viel
Er schafft es Generationen zu durchpflügen.
Mit Stumpf und Stiel ausreißen und zermahlen
und an diese Stelle Neues zu setzen.

Und denen, die gekommen sind… Wenn sie wollen,
Trotz anderer Sprache und Bräuche,
bleibt nur eins – als Zeichen von Achtung,
Diejenigen, die von uns gegangen sind, in Erinnerung zu bringen,
Einen Wächter zu hinterlassen – einen gesetzten Stein.

Denn es war doch ein Teil dieses Landes,
Und uns – obliegt es, die Erinnerung zu behalten…
Würdig der Erinnerung des heutigen Police.
Philosoph, Pädagoge und Dichter

Pölitz, 15. Juni 2014


O ile nie zaznaczono inaczej, treść tej strony objęta jest licencją Creative Commons Attribution-NonCommercial-NoDerivs 3.0 License