W sobotę 13 lutego 2010 r. PKC "Sama Rama" zaprosił już po raz piąty miłośników nocnych wędrówek do spaceru po Puszczy Wkrzańskiej. Tradycyjnie jak co roku miejscem zbiórki uczestników tego rajdu było polickie CHU "Kinga". Tu jeszcze przed godz. 20:00 uzupełniono paliwo w zbiorniczkach pochodni tak aby starczyło go na całą 8 kilometrową trasę.
Wymarsz piętnastoosobowej grupy przy świetle płonących pochodni nastąpił kilka minut po dwudziestej. Wcześniej niestety organizatorzy musieli odesłać do domu trzy osoby niepełnoletnie, które na wędrówkę chciały wybrać się bez opiekunów.
Mijając ogrody "Nad Grzepnicą" grupa poruszała się leśnymi duktami, po których dwa dni wcześniej przejechał kulig. Trzeba było więc nieco nadłożyć drogi aby do celu wyprawy czyli Dębu Samotnika przejść po udeptanym śniegu.

Omijając uśpione w oddali Siedlice, po ponad godzinnej wędrówce stanęliśmy pod rozłożystym drzewem. Jakież było zdziwienie uczestników rajdu kiedy stwierdzono znikniecie z jego pnia wiszącej tu od wielu lat niewielkiej kapliczki. W jej miejsce ktoś umieścił obrazek z Matką Boską.
Sprzyjająca i bezwietrzna aura pozwoliła na rozpalenie nieopodal dębu niewielkiego ogniska, w którym pieczono kiełbaski i inne wiktuały. Wspólne biesiadowanie było też okazją do wielu rozmów i snucia planów na okres wakacyjnych urlopów.
Po ugaszeniu ogniska rozpoczęliśmy powrotną wędrówkę do Polic. Obraliśmy tym razem inną trasę niż w pierwszą stronę i dopiero parę minut po pierwszej w nocy stanęliśmy przed OSiR-em przy ul. Piaskowej. Tu nastąpiło rozwiązanie imprezy. Niewątpliwą pamiątką tej nocnej eskapady były pamiątkowe znaczki, które otrzymali wszyscy piechurzy.
(wig)