Już po raz piętnasty członkowie PKC "Sama Rama" i SE "Łarpia" zorganizowali nocną wędrówkę pieszą pod nazwą "Nocny Rajd z Pochodniami". W sobotę wieczorem 01 lutego 2020 r., ponad stuosobowa grupa piechurów po napełnieniu zbiorniczków pochodni paliwem i po krótkim powitaniu wyruszyła z przed polickiego "Hosso" na nocną wędrówkę po Puszczy Wkrzańskiej.
Pierwszy przystanek był na polanie rekreacyjnej za Szkołą Podstawową nr 8, gdzie specjalnie dla dzieci biorących udział w rajdzie Dobre Wróżki przygotowały szereg zadań związanych ze znalezieniem porwanych "różdżek" przez "Złośnika i Księciunia".
Potem z zapalonymi pochodniami (na kiju bambusowym znajdował się zbiorniczek z paliwem i knotem) lub latarkami wędrując wzdłuż podnóża Wzgórz Warszewskich dotarliśmy na Łysą Górę. Tu w pobliżu "Dębu Wisielca II" Prezes "Samej Ramy" opowiedział ponurą historię tego miejsca, a związaną z tragicznym losem Waldemara i Jadwgi z Siedlic. Idąc dalej dzieci znajdywały ukryte w lesie "wskazówki" do gry terenowej.
Raz po raz wędrowcy słyszeli dobiegające z głębi lasu głosy duchów i dzikiego zwierza Puszczy Wkrzańskiej. Zaznaczyć należy, że wędrowaliśmy nieco zmienioną trasą ze względu na wielkie kałuże po ostatnich deszczach. Idąc przez Górę Zabitego, a potem wzdłuż Przesącińskiej Strugi i dalej pod wiaduktem kolejowym po pokonaniu 6,1 km dotarliśmy do Stanicy Wodnej SE "Łarpia" przy ul. Dębowej.
Tu odbył się finał gry dla dzieci, które odnalazły "Skrzynię Skarbów", a na wszystkich rajdowiczów czekali weseli kucharze z gorącym kapuśniakiem i bigosem. Rozpoczęło się więc ogólne biesiadowanie, smakosze piekli kiełbaski, raczono się gorącą herbatką i specjalnie upieczonym ciastem dyniowym, a biesiada trwała aż do północy. Na zakończenie wszyscy uczestnicy zostali obdarowani pamiątkowymi znaczkami.
(wgaw)
(micolski)