Podobnie jak co roku o tej porze chyba w całej Polsce z popiołu wyciągane są pieczone kartofle. Tak też było w sobotę 29 października w Trzebieży gdzie PKC "Sama Rama", Urząd Gminy i OSiR Police zaprosił młodzież i dorosłych z terenów przygranicznych gmin niemieckich i polskich na Polickie Święto Pieczenia Ziemniaka.
Punktualnie o godz. 9:00 autobus SPPK zabrał z Polic prawie siedemdziesięciu turystów i udał się na pole namiotowe OSiR w Trzebieży. Tu oczekiwali pozostali uczestnicy imprezy z Pasewalku, Hintersee, Trzebieży i ATV Team Police.
Po krótkim powitaniu i przedstawieniu programu ponad 120 amatorów pieczonych ziemniaków udało się autobusem i samochodami do Karszna. Tu przy szachulcowym kościółku św. Huberta oczekiwali na nas pracownicy Nadleśnictwa Trzebież - Jolanta Michnowicz i Ryszard Szarzec, którzy wystąpili w roli przewodników prezentując historię świątyni i tematykę związaną z jego patronem. Najwięcej emocji wzbudzał tzw. mały czakram, który podobno znajduje się w fundamencie kościoła i ma moc leczniczą.
Na dalszą część wędrówki zaprosili nas państwo Halina i Wiesław Semczuk, do swojego gospodarstwa agroturystycznego "Pod Orzechem". Obiekt urządzony w formie izby tradycji z pokojami gościnnymi bardzo podobał się przybyszom. Na ścianach można było zobaczyć na zdjęciach chyba całą XIX i XX wieczną historię Nowego Warpna i okolic. Fotografie przeplatane były przymocowanymi do ścian narzędziami i sprzętem z ubiegłej epoki. Kilka osób z grupy niemieckiej zadawało gospodarzom szereg pytań związanych z historią swoich krewnych dawnych mieszkańców tych ziem.
Potem już pieszo udaliśmy się na rynek nowowarpieński gdzie przechodząc koło remontowanego ratusza udaliśmy się na Aleję Żeglarzy by spojrzeć na wody jeziora Nowowarpieńskiego.
Wędrując dalej pieszo dotarliśmy prawie do Podgrodzia, skąd zabrał nas autobus by po półgodzinnej jeździe dowieźć nas na pole namiotowe w Trzebieży. Tu Karol Kowalski i Jurek Szczęsny właśnie kończyli pieczenie ziemniaków, a ponadto organizatorzy przygotowali dla wszystkich kiełbaski, chlebek i gorącą herbatę.
Spacer po świeżym powietrzu wyostrzył apetyty więc wszystko zostało spałaszowane ze smakiem. Po posiłku rozegrano kilka konkursów m.in. łowienie ryb, który wygrał Kamil Durka przed Szymkiem Wojtysiem i Emilem Pleszynem. W rzucie ziemniakiem do kosza najlepiej radził sobie Paweł Okrój przed Patrykiem Bieńkowskim i Patrykiem Bąclerem.
Największym zainteresowaniem cieszył się konkurs "biegu z jajkiem", który rozegrano w dwóch edycjach. W grupie młodzieży zwyciężył Daniel Gajewski przed Bartkiem Kolińskim i Łukaszem Gałganem. W grupie dzieci najlepsza była Ala Grygorcewicz przed Michałem Krysztofikiem i Rozalką Olszewską.
Na zakończenie wszyscy uczestnicy Polickiego Święta Pieczenia Ziemniaka otrzymali pamiątkowe znaczki a zwycięzcy konkursów nagrody.

Organizatorzy dziękują wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji imprezy i zapraszają na kolejne listopadowe spotkania na trasach. Szczegóły w kolejnych komunikatach.
(wgaw)