Szczecińska Gubałówka 2011

Już od kilku lat PKC "Sama Rama" w trzecią niedzielę listopada propaguje rajd pieszy "Na Szczecińską Gubałówkę". Tym razem na szlaki, na południowych krańcach Puszczy Wkrzańskiej wybraliśmy się w niedzielę 20 listopada 2011 r.

Umówiliśmy się na końcowym przystanku tramwajowo-autobusowym obok jeziora Głębokie. O godz. 11:00 pojawiło się tu prawie pięćdziesięciu piechurów w tym 9 wędrowców z zaprzyjaźnionego klubu Haffküste e.V. z Eggesin.

1.JPG

Po omówieniu trasy rajdu nasz przewodnik Marek Ziemniewicz poprowadził nas malowniczą trasą "Ścieżki Zdrowia", aż do Ośrodka Jeździeckiego w Osowie. Po kilkuminutowym odpoczynku wędrowaliśmy wzdłuż strumienia Osówki by po dwóch godzinach marszu i pokonaniu 9 km dotrzeć na szczyt Szczecińskiej Gubałówki.

2.JPG
3.JPG
4.JPG
5.JPG
6.JPG

Tu zaplanowano prawie półgodzinny odpoczynek, który niektórzy z uczestników rajdu wykorzystali na poślizganie się na łyżwach na świeżo otwartym w tym sezonie lodowisku.

7.JPG
8.JPG
9.JPG

Pozostali planowali rozpalić ognisko i upiec kiełbaski. Niestety nowy ajent bacówki wprowadził nie tylko opłatę za rozpalenie ogniska (50 zł) ale również konieczność wykupienia konsumpcji za 15 zł/osobę więc zrezygnowaliśmy z tej przyjemności - akurat w tym miejscu. Swoją drogą sposób umocowania na drzewie tabliczki z informacją o opłatach, powinno tego pana kosztować również co najmniej owe 50 zł.

Z Gubałówki zeszliśmy na szlak Doliny Siedmiu Młynów i dotarliśmy na Polanę Harcerską. Szybko zapłonęło ognisko, w którym piekliśmy kiełbaski i inne wiktuały. Przy ognisku zapadły też ustalenia co do wspólnych polsko-niemieckich imprez turystycznych w 2012 roku. Kończąc imprezę wymieniono nie tylko uprzejmości ale wręczono wszystkim uczestnikom imprezy pamiątkowe znaczki rajdowe.

10.JPG
11.JPG
12.JPG
13.JPG

Tu też nastąpił podział uczestników rajdu na dwie grupy. Część piechurów udała się na przystanek autobusowy linii 103 a pozostali wyruszyli pieszo turystycznym "szlakiem niebieskim" a potem "czerwonym" do Polic (ok. 11 km).

Organizatorzy imprezy dziękują Uli Larhzali i Przemkowi Korotkiewiczowi za pomoc w organizacji tej międzynarodowej imprezy.


(wgaw)

O ile nie zaznaczono inaczej, treść tej strony objęta jest licencją Creative Commons Attribution-NonCommercial-NoDerivs 3.0 License