Rajd pieszy "Od Wieży Quistorpa do Gubałówki"
Jak co roku w drugiej połowie listopada większość członków PKC "Sama Rama" daje już odpocząć swoim stalowym rumakom i zamienia je na wygodne buty do uprawiania turystyki pieszej. Nie inaczej jest w tym roku więc w sobotę 23 listopada 2013 r. spotkaliśmy się na przystanku końcowym linii SPPK nr 103 i 106 w pobliżu szczecińskiego jez. Głębokie.
Po zebraniu się ok. pięćdziesięciu osób ruszyliśmy pod przewodnictwem Marka leśnymi duktami Lasku Arkońskiego. Grupę wędrowców zamykała najmłodsza, bo 9-miesięczna Kasia Kowalska, która z rodzicami i rodzeństwem przebyła większość trasy w wózku.
Już kilkaset metrów od startu zauważyliśmy tuż przy szlaku stertę wywalonych świeżych śmieci. Taki widok zawsze kuje w serce naszych ekologów. Po zrobieniu zdjęć tego dzikiego wysypiska idziemy dalej mijając budowane od wielu lat kąpielisko "Arkonka", a potem "Syrenie Stawy". Jak to będzie wyglądać prezentują wielkie plansze na poboczu.
Po kolejnych kilkuset metrach docieramy do podnóża Wieży Quistorpa. Kolejna wielka tablica poglądowa pokazuje budowle w czasach świetności. Robimy pamiątkowe zdjęcie i wspinamy się zboczem, a później 36 schodami na szczyt Wzgórza Arkona.
Penetrujemy ruiny i wsłuchujemy się w wywody historyczne Prezesa "Samej Ramy" związane z tym obiektem.
Otóż Wieża Quistorpa (niem. Quistorpturm) była wieżą widokową znajdującą się na Wzgórzu Arkony w Lasku Arkońskim w Szczecinie (Osów). Od końca II wojny światowej w stanie ruiny; wpisana do rejestru zabytków, jako ruina trwała. Wybudowana została na polecenie Martina Quistorpa w l. 1900-04 w hołdzie dla ojca Johannesa, szczecińskiego fabrykanta i fundatora wielu inwestycji miejskich. Projekt wieży został wykonany przez Franza Schwechtena i zatwierdzony został 1 stycznia 1900. Budowla gotowa była w dniu 23 marca 1904, a uroczyste otwarcie wieży nastąpiło 14 maja tego samego roku.
Podstawa wieży została zbudowana z ciosów kamienia. Na pierwszej kondygnacji znajdowała się letnia kawiarenka, która, dzięki otwartym arkadom, była dostępna z każdej strony. Pomieszczenie przykryte zostało sklepieniem krzyżowym a zamiast dachu wykonano nad nim taras widokowy. Na dwóch jego narożach znajdowały się monumentalne rzeźby alegoryczne uosabiające Handel i Przemysł autorstwa Ludwiga Manzla. W środkowej części tarasu znajdował się sześcioboczny trzon ceglanej wieży przechodzący powyżej w kształt cylindra zakończonego krenelażem. Powyżej mniejsza, też cylindryczna wieżyczka (również z krenelażem), która wieńczyła budowlę. Wieża mierzyła 45 metrów wysokości (52 m z masztem) i składała się z dziewięciu kondygnacji. Od strony obecnej ulicy Arkońskiej prowadziły do wieży szerokie, kamienne schody, ułatwiające pokonanie stromego w tej części lasu odcinka drogi. Obiekt był wielką atrakcją na niedzielne wycieczki dla znacznej rzeszy szczecinian.
7 kwietnia 1914 w górną część wieży uderzył piorun i uległa ona uszkodzeniu. Po remoncie i zainstalowaniu instalacji odgromowej udostępniono ją ponownie odwiedzającym gościom. W 1942 na szczycie wieży zainstalowana została stacja radarowa, a w wieży stacjonowała jednostka niemieckiej obrony przeciwlotniczej. Okoliczności i dokładny czas zburzenia wieży nie są do końca jasne. Wg jednej spośród wersji zniszczona została w 1944 roku wskutek jednego z alianckich nalotów bombowych, wg innej wysadzona była w powietrze przez Niemców w 1945 podczas walk o Szczecin, ponieważ stanowiła łatwy punkt odniesienia dla radzieckiej artylerii. Obecnie na wzgórzu znajdują się fragmenty budowli, częściowo zasypane ziemią i zarośnięte.
Opuszczamy ruiny na Wzgórzu Arkony i ruszamy w stronę Osowa. Przecinając jary, wąwozy i strumienie dochodzimy do zachodniego zbocza szczecińskiej Gubałówki. Rezygnujemy ze wspinania się na jej szczyt gdyż okazuje się, że na jej sztucznie ośnieżonym stoku odbywa się kręcenie teledysku dla potrzeb Ministerstwa Sportu.
Idąc wzdłuż strumienia Osówka niektórzy wykonują gimnastykę terenową, mijamy też uczestników zawodów na orientację oraz grup szkolnych i tak docieramy do Polany Harcerskiej. Tu szybko zapłonęło ognisko, w którym pieczemy kiełbaski i pałaszujemy je ze smakiem.
Również przy ognisku składamy życzenia naszemu niezawodnemu uczestnikowi imprez - Ryśkowi Ziemniewiczowi z okazji ukończenia 18 roku życia.
Ognisko, wręczenie pamiątkowych znaczków i zaproszenie na kolejną imprezę "Mikołaj Zwierzętom" w dniu 7 grudnia br. praktycznie kończy imprezę. Udajemy się na przystanek autobusowy by stąd wrócić do Polic, a młody Jubilat by zdmuchnąć świeczki na urodzinowym torcie.
(wgaw)
(adalbert)
(marekz)
(krzysiek)
(micolski)