Wczesnym rankiem 1 marca 2014 r. zebraliśmy się na dworcu PKP Szczecin Główny i pociągiem udaliśmy się do Świnoujścia by wziąć udział w wędrówce pieszej na niemiecki cmentarz w Golm. Na świnoujskim peronie okazało się, że jest nas 48 piechurów ze Szczecina, Polic i Goleniowa.
Pośpiesznie udaliśmy się na prom by przeprawić się na drugą stronę. Dalej nasza trasa prowadziła przez Wybrzeże Władysława IV, autobus „E” do ul. Wielkopolskiej potem Grunwaldzką, Krzywą do Granicy i dalej Dorfstrase do Kaminke i GOLM.
Golm to nie tylko punkt widokowy położony 69 m. npm, ale jest to także największy cmentarz wojenny na wyspie i jeden z największych w Niemczech. Na cmentarzu znajduje się 24 322 grobów ludzi, którzy zginęli m.in. po nalocie amerykańskich samolotów bombowych w dniu 12.03.1945 r. Po drugiej wojnie światowej cmentarz był bardzo zaniedbany, dopiero na początku lat 50 władze kościelne próbowały uporządkować teren. W 1975 roku powstaje dwuczęściowa betonowa rotunda zaprojektowana przez Wolfganga Eckharda z Rostocku, z napisem „Oby już nigdy żadna matka nie opłakiwała swego syna”. 1 marca 2000 roku cmentarz zostaje przekazany pod opiekę Narodowemu Związkowi Opieki nad Niemieckimi Grobami Wojennymi. Na wzgórzu na terenie cmentarzyska ustawione są granitowe krzyże, znajdują się tablice z brązu z nazwiskami 2000 ofiar, (osobami zidentyfikowanymi). Przy schodach prowadzących do rotundy znajduje się pomnik kobiety odzianej w żołnierski płaszcz - „Marznącej”.
Po zwiedzeniu cmentarza udaliśmy się w drogę powrotną do Świnoujścia, by stąd pociągiem wrócić do domu. Dużą radość sprawiła nam pogoda, która w tym dniu spisała się "na medal".
(wgaw)
(barbara)
(jan)