Jeszcze w marcu br. "Sama Rama" umówiła się ze "Skarbem" i OSiR-em, że tegoroczny Historyczny Rajd Rowerowy ze względu na Święta Wielkanocne i Majówkę zorganizujemy wspólnie i połączymy go z Rodzinnym Rajdem Rowerowym. Rozsądnym terminem imprezy była niedziela 23 kwietnia 2017 r.
Tym razem już od początku niedzielnego poranka pogoda nie chciała z nami współpracować. Deszcz a także grad wielkości ziaren grochu siarczyście dawał po oczach dojeżdżającym cyklistom do kompleksu OSiR. Toteż schroniliśmy się do holu, gdzie dokonywano zapisów na listę, a Anita Bujnowska (Andryszczyk) omówiła przebieg rajdu.
O godz. 10:00 przy chwilowej słonecznej pogodzie wyruszyliśmy podzieleni na 15-osobowe grupy pojechaliśmy na teren miasteczka rzemieślniczego w Mścięcinie (dawnego obozu koncentracyjnego). Anita pokrótce opowiedziała historię życia obozowego, zapalono znicze pod pomnikiem poświęconym byłym więźniom obozu.
Na rowerach przejachano przez kilka uliczek miasteczka doszukując się ocalałych obiektów z okresu funkcjonującego tu obozu w latach 1944-45. Niestety, dominujące rzemiosło, a także użytkownicy obiektów mimo zachowania kształtu obozu dokonali tak daleko idących zmian architektonicznych, że ich warsztaty w niczym nie przypominają byłych baraków obozowych.
Rajd ruszył dalej przez ulicę Asfaltową i Wojska Polskiego w rejon polickiego rynku. Tu z kolei, w pobliżu głazu poświęconego więźniom przetrzymywanym w obozie zlokalizowanym na pokładach statku Bremerhaven, przewodniczka Magda Olejniczak opowiedziała o warunkach życia i pracy w tym nietypowym więzieniu. Zapalono kolejne znicze i cykliści ruszyli dalej.
Kolejnym miejscem postoju była brama Cmentarza Komunalnego przy ul. Tanowskiej. Przewodnik Bartek Sitarz omówił warunki pochówku więźniów w trakcie II wojny światowej. Przypomniał też postać jednego z więźniów obozów polickich Mariana Rychlika (udało się odnaleźć jego dokumenty). Na jego mogile zapalono symboliczny znicz i peleton ruszył dalej.
Ulicą Tanowską dojechaliśmy do Trzeczczyna, pod pomnik martyrologii więźniów istniejących na tym terenie obozów w okresie II wojny św. Tu Bartek Sitarz nadmienił, że są przesłanki, że na tym terenie istniał obóz Pommernlager a także przypomniał uroczyste odsłonięcie tego pomnika równe 50 lat temu.
Po zapaleniu zniczy peleton cyklistów ruszył ul. Kuźnicką przez ul. Rurową zatrzymując się na chwilę pod tablicą upamiętniającą istnienie tu obozu Hägerwelle, a potem przez ul. Tanowską i Licealną (obok dawnego biurowca Hydrierwerke) dojechaliśmy do siedziby SPZP "Skarb".
Przy płonącym ognisku i gorącej herbatce i słodyczach piekliśmy kiełbaski, a każdy z uczestników otrzymał pamiątkowy znaczek.
(wgaw)
(bartek)
(tobi)
(adalbert)
(micolski)