XXXI Wycieczka w Nieznane

22 maja 2011 r. przy pięknej słonecznej pogodzie „Sama Rama” w sile 16 rowerów wybrała się na wycieczkę do Niemiec. Celem był „Zielony Raj” czyli Ogród Botaniczny w Christianbergu. Pierwszy postój miał miejsce na granicy w Dobieszczyn / Hintersee.

1.JPG

Po minięciu osady Hintersee wjechaliśmy na ścieżkę rowerową zbudowaną na nasypie linii kolei wąskotorowej funkcjonującej jeszcze do połowy ubiegłego stulecia.

2.JPG

Jadąc tym szlakiem minęliśmy Ludwigshof a następnie Ahlbeck i po trzech godzinach niezbyt intensywnej jazdy dotarliśmy do Christianbergu, wspomnianego „Zielonego Raju”.

3.JPG

Jest to Ogród Botaniczny, własność Waltera Kapron i Manfreda Genseburg, którzy w 1982 roku dostali w spadku gospodarstwo ze starym sadem i naturalnym stawem. Postanowili stworzyć tu pewien rodzaj parku i udostępniać go zwiedzającym.

4.JPG

Jest on bardzo zadbany, zajmuje powierzchnię ok. 2 hektarów i stale jest powiększany. Spacerując wytyczonymi alejkami spotkamy tu wiele rzadkich roślin – kwiatów, m.in. rododendronów a także drzew iglastych i liściastych. W ogrodzie znajduje ponad 500 gatunków piwonii, róż, azalii, hortensji oraz 180 gatunków drzew magnolii. Ciekawym miejscem ogrodu jest urokliwy staw, po którym pływają kaczki.

5.JPG
6.JPG
7.JPG

Uroku całości parku dodają zaciszne altany, które są niezbędną oazą dla strudzonych spacerowiczów, a także doskonałym miejscem do spożycia posiłku i napicia się kawy.

8.JPG

Spacer, fotografowanie niezwykłych w kształcie i kolorystyce okazów kwiatów i krzewów zajął nam blisko dwie godziny.

9.JPG
10.JPG

Po czym dosiedliśmy naszych stalowych rumaków i udaliśmy się do pobliskiej miejscowości Luckow. Tu znajduje się ciekawy kościół zbudowany z muru pruskiego w latach 1725-26. Jest to budowla z ołtarzem amonowym, o wystroju barokowym. Ważnymi dla tej świątyni elementami są organy firmy Kaltschmidt ze Szczecina, fregata wotywna z 1730 r. i biegnąca dookoła empora z herbem rodu Enkevorth.

11.JPG
12.JPG

Zwiedzanie kościoła, krótki odpoczynek i znów jedziemy dalej by dotrzeć do miejscowości Rieth. Tu na brzegu jeziora Nowowarpieńskiego powstaje nowa marina.

13.JPG
14.JPG

W centrum osady natrafiamy na niewielką, ale pełną zabytków z ubiegłej epoki „Heimatstube” – izbę pamięci.

15.JPG
16.JPG

Powoli myślimy o powrocie i znów wjeżdżamy na dawny szlak kolejki wąskotorowej, którym dojeżdżamy do Hintersee. Po drodze spotykamy miniaturowy zaprzęg.

17.JPG

Tu po dłuższym odpoczynku przekraczamy granicę i jedziemy do Zalesia aby tam zobaczyć choć przez chwilę dywan kwiatowy usytuowany przy budynku Nadleśnictwa.

18.JPG

Ok. godz. 18:00, po pokonaniu 90 km ale pełni wrażeń jesteśmy w Policach. Za tydzień znów wyruszymy na kolejną XXXII Wycieczkę w Nieznane, tym razem krótszą, na którą zapraszamy wszystkich rowerzystów.


(wgaw)

O ile nie zaznaczono inaczej, treść tej strony objęta jest licencją Creative Commons Attribution-NonCommercial-NoDerivs 3.0 License